BiznesGospodarka

Freelancerzy mają większą zdolność kredytową niż pracownicy etatowi

Rośnie zdolność kredytowa freelancerów i osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych, a banki coraz częściej akceptują takie formy zatrudnienia przy udzielaniu kredytów hipotecznych. Jak wynika z danych brokera Expander Advisors, w Polsce większość dużych banków honoruje już umowy o dzieło oraz umowy zlecenia jako podstawę dochodu, co jeszcze kilka lat temu było rzadkością. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ liczba osób pracujących w ten sposób stale rośnie – w 2023 roku w Polsce na umowach cywilnoprawnych pracowało aż 2,38 mln osób, z czego dużą część stanowią freelancerzy i osoby współpracujące z agencjami pośrednictwa pracy.

Kredyty hipoteczne na podstawie umów cywilnoprawnych

Obecnie freelancerzy i osoby na umowach cywilnoprawnych mogą uzyskać kredyt hipoteczny w bankach takich jak BOŚ, BPS, Citi Handlowy, ING Bank Śląski, mBank, Millennium, Pekao, PKO BP, Santander, czy Velo Bank. Jak tłumaczy Jarosław Sadowski, Główny Analityk Expander Advisors, większość tych banków akceptuje dochód z umowy o dzieło, jednak mogą pojawić się dodatkowe wymagania, np. dłuższy okres uzyskiwania dochodów z tych umów. Najczęściej wymaga się udokumentowanego dochodu z ostatnich 6, 12, a nawet 24 miesięcy. Czasem banki żądają także umów na przyszłość, a warunkiem może być, aby dochód pochodził od jednego zleceniodawcy.

Warunki kredytowe dla freelancerów

Choć banki chętniej udzielają kredytów freelancerom, nadal pojawiają się różnice w traktowaniu ich dochodów. Niektóre banki przyjmują do obliczania zdolności kredytowej całość wpływów na konto, inne natomiast mogą potrącać koszty uzyskania przychodu (20% lub 50%) lub uznać taki dochód jedynie jako dodatkowy, wymagając przy tym dochodu z innego źródła, np. umowy o pracę.

„Freelancerzy coraz częściej mają stabilne dochody, ponieważ zazwyczaj współpracują z kilkoma klientami, co zmniejsza ryzyko utraty całego dochodu w przypadku rezygnacji jednego z nich” – tłumaczy Valentyn Ziuzin, prezes zarządu platformy Freelancehunt. W przeciwieństwie do pracowników etatowych, freelancerzy są mniej narażeni na utratę źródła dochodów, ponieważ ich praca jest bardziej rozproszona, co zwiększa ich wiarygodność kredytową.

Porównanie dochodów etatowców i freelancerów

Część banków nie różnicuje zdolności kredytowej w zależności od formy zatrudnienia – jeśli freelancer zarabia 10 000 zł miesięcznie, może liczyć na taki sam kredyt jak osoba zatrudniona na umowie o pracę. W innych bankach freelancerzy mogą uzyskać niższą kwotę kredytu, ponieważ przy umowach o dzieło zdolność kredytowa jest nieco niższa. Jednak dochody freelancerów często bywają wyższe – z wynagrodzenia 10 000 zł netto na umowie o pracę, freelancer na umowie o dzieło może uzyskać około 13 000 zł, co może zwiększać jego zdolność kredytową.

Jak poprawić wiarygodność kredytową?

Freelancerzy mogą poprawić swoją wiarygodność kredytową, budując dobrą historię kredytową i dbając o stabilność dochodów. Jak radzi Jarosław Sadowski, warto unikać aktywnych kredytów i kart kredytowych w momencie składania wniosku o kredyt hipoteczny, a także zapewnić stabilny poziom dochodów, który nie podlega dużym wahaniom. Banki korzystają z własnych, tajnych algorytmów do oceny scoringowej, które obejmują wiele czynników, takich jak wiek, wykształcenie, stan cywilny i miejsce zamieszkania.

Zmiana formy zatrudnienia jako sposób na poprawę zdolności kredytowej

Zmiana umowy o dzieło na umowę o pracę może zwiększyć liczbę banków, w których freelancerzy mogą uzyskać kredyt, jednak wiąże się to z obniżeniem dochodów, co zmniejszy maksymalną kwotę kredytu, na którą mogą liczyć. Warto także dodać, że w niektórych bankach dochody z różnych źródeł są traktowane jednolicie, a w innych dzieli się je na dochody z umowy o pracę oraz inne.

Przyszłość zdolności kredytowej freelancerów

W miarę jak freelancing staje się coraz popularniejszy, banki dostosowują się do potrzeb tej grupy. Rośnie liczba osób pracujących na umowach cywilnoprawnych z dochodami stabilniejszymi niż pracowników etatowych, co zmniejsza ryzyko kredytowe. Jednak niektóre banki wciąż wymagają stałych zleceń od tego samego klienta, co może być trudne dla freelancerów zajmujących się jednorazowymi projektami, np. tłumaczeniami czy tworzeniem identyfikacji wizualnej. Mimo to eksperci wierzą, że banki coraz bardziej uwzględniają specyfikę pracy freelancera i będą wprowadzać zmiany ułatwiające dostęp do kredytów.